(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
FRAGMENT:
Gdyby kiedyś mi ktoś powiedział, że ten zespół, ta cała sława, zmieni mojego kochanego brata… Nigdy bym się nie zgodził na nagranie płyty, singla, czy czegokolwiek innego co mogłoby rozsławić mnie i mój talent. Przez sławę Tom stał się nieufny, wszędzie szukał intryg, uknutych przeciwko niemu, by potem go oczerniać na skali światowej. Ale tak przecież nigdy nie było.
Teraz gdy pomyślę sobie, że to wszystko robił dla mnie, że trwał w tym bagnie tylko po to bym to ja był szczęśliwy, to nie mogę patrzeć w lustro. Ba, nawet teraz nie mogę.
Czasem wspominam, jak było dawniej, jak było miło gdy mogłem się bez słowa wtulić w jego ramiona a on… A on mi na to pozwalał. Uśmiechał się ciepło i mówił że jestem cudowny i że nie muszę przejmować się tym co inni o mnie myślą.
A przejmowałem się bardzo. Wszędzie na pytania o moją orientację seksualną, odpowiadałem przecząco z uprzejmym uśmiechem na ustach. Tylko co z tego, jeśli na drugi dzień jakiś szmatławiec pisał co innego? Ja zawsze wtedy zamykałem się w sobie, pozwalałem sobie cierpieć, by potem znów wyjść na ulicę z podniesionym czołem. Tom był silniejszy, zawsze. Zawsze mnie wspierał. Ale… Potem wszystko się zmieniło. Zmienił się mój Tomi. Zmieniło się jego zachowanie. Wszystko było inne. A po głowie przez cały ten okres chodziło mi po głowie tylko jedno: Co się z nim stało? Dlaczego zmienił się aż tak?
autorka: Niuniul89
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz