(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
FRAGMENT:
„Hallo Tom,
wiem, że minęło trochę czasu, odkąd ostatni raz się widzieliśmy. To trochę dziwne, ale wciąż pamiętam to pożądanie wymieszane ze strachem w Twoich oczach. Od pierwszej chwili, gdy stanąłem wtedy przed Tobą, wiedziałeś, co jest grane, prawda? A mimo to miałeś nadzieję, że to tylko żart, że coś się zmieni. Że JA zmienię zdanie. Ale nie zrobiłem tego. Ba! Ani przez moment nie wahałem się przed zrealizowaniem swojego planu do końca. Chcesz wiedzieć, dlaczego do Ciebie piszę? Bo wiem, że nie odmówisz sobie przeczytania i bolesnej analizy każdego słowa, którym jedynie docisnę sztylet do Twojej klatki piersiowej i przekręcę go, żebyś mógł poznać dokładnie ten smak. Będziesz torturował się moimi jadowitymi zdaniami i powtarzał, jak wielką pomyłką był ostatni okres czasu w Twoim życiu. Tak, Twoim, nie naszym. Ja świetnie się bawiłem. Pamiętasz swoje ostatnie słowo, które zdołałeś wypowiedzieć w moim kierunku? To cholerne „dlaczego”, po którym splunąłem Ci w twarz? Byłeś obrazem żałości, braciszku. Mnie było żal czasu, żeby Ci odpowiedzieć. Miałem jeszcze kilkanaście długich sekund – zdążyłbym, ale wolałem patrzeć, jak dopełnia się mój plan. Teraz jednak mogę Ci odpowiedzieć.
Pamiętasz dzień, w którym tata się wyprowadził? Kazałeś mi iść do niego i powiedzieć, że jest skończonym dupkiem. Widziałeś czerwony ślad na moim policzku, gdy uderzył mnie za te słowa. Dlaczego mnie nie obroniłeś? Dlaczego nie przytuliłeś, nie próbowałeś mnie pocieszyć?
Pamiętasz jeszcze tego chłopca w czarno-czerwonych włosach, który dzielnie znosił obelgi pod swoim adresem, podczas gdy Ty stałeś obok i śmiałeś się z innymi? Pozwól, że ja zacznę pytać. Dlaczego im na to pozwalałeś, Tom…?”
autorka: Czokoladka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz